Mapa

Goszczyn – Mogielnica | 35 km

20 sierpnia 2022

Naszą sierpniową wycieczkę rozpoczęliśmy w Goszczynie – wsi położonej w powiecie grójeckim.

Początkowy odcinek trasy wypadł nam na drodze lokalnej biegnącej przy cmentarzu parafialnym (ulica Kozietulska). Mimo, że nie jest to jakaś wielka droga, to jednak w sobotę panował na niej spory ruch – jeździły po niej niestety również tiry i dość mocno rozpędzone samochody. Dlatego też staraliśmy się szybko z niej uciec, odbijając w malutką dróżkę prowadzącą między sadami. Jak tylko w nią wjechaliśmy, ku naszej uciesze, praktycznie tuż przed kołami naszych rowerów przekicał sobie w tę i z powrotem wielki zając!

Jako, że okolice Grójca porośnięte są głównie sadami, mogliśmy dziś ciągle oglądać czerwieniące się w słońcu jabłka (a tego dnia świeciło naprawdę mocno). Czasem mijaliśmy też grusze i śliwy.

Kierowaliśmy się na południe, w stronę Mogielnicy.

Na wjeździe do miasteczka natrafiliśmy na zalew otoczony parkiem miejskim.

Przejechaliśmy się tutaj ścieżką wzdłuż wody, wspięliśmy się również na wieżę widokową.

Obok zalewu usytuowane są różne boiska sportowe, korty tenisowe. Tego dnia jednak nikt w tym upale nie skusił się na żadne ćwiczenia.

W samej Mogielnicy zobaczyć można sporo starej drewnianej zabudowy.

Przy rynku zrobiliśmy sobie przystanek – wbrew pozorom zatrzymaliśmy się tylko na lody 😉

Na zdjęciu poniżej widać jeszcze klasycystyczny ratusz.

Po opuszczeniu miasteczka wjechaliśmy do lasu, przejazd ten stanowił bardzo przyjemny punkt naszej dzisiejszej wycieczki – wreszcie mogliśmy się trochę schłodzić.

Dalszy odcinek drogi znowu przebiegał wśród sadów. Niektóre drzewka były bardziej wyrośnięte, więc na szczęście zdarzały się nam fragmenty drogi w cieniu.

Kilka razy przekraczaliśmy też rzeczkę Mogielankę.

W miejscowości Dańków zatrzymaliśmy się przed bramą dworu – nie jest on jednak dostępny do zwiedzania, zdjęcie zrobiliśmy przez płot. Pochodzi z XIX wieku, później był przebudowywany. Przed wejściem widać rzeźbę – dwór należy bowiem do artysty, Xawerego Wolskiego.

Jadąc dalej, ponownie przekroczyliśmy Mogielankę.

W następnej miejscowości – Kozietułach, podjechaliśmy pod kolejny dwór, tym razem nieogrodzony.

Powstał w drugiej połowie XIX wieku, nawiązuje do siedemnastowiecznej architektury francuskiej. Obecnie nie jest w najlepszym stanie, jednak częściowo pozostaje zamieszkany.

Tuż obok dostrzec można jeszcze jeden budynek z wysokim kominem – jest to dawna gorzelnia.

Wracając już do Goszczyna musieliśmy wrócić niestety na drogę, która na początku wycieczki nie za bardzo nam się podobała (ze względu na wspomniany wcześniej spory ruch samochodowy). Jednak w godzinach popołudniowych (około godziny 15:00) było już pod tym względem znacznie lepiej i spokojniej.

 

3 Komentarze

  1. Violeta

    5 lipca 2023 at 21:44

    Dziękuję! Zachęca do wyjścia z samochodu i dostrzeżenia tego co wokół piękne, wiele osób nie zna swojej okolicy.

    Reply
  2. Blog domowy

    5 grudnia 2022 at 12:02

    Fajne, fajnie. Jeździ się widzę pięknie po Polsce 🙂

    Reply
  3. domowy-swiat.pl

    29 września 2022 at 13:59

    Ciekawe, chociaż ja mieszkam w pobliżu Mogielnicy

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *